Hej, ty! Co się tak patrzysz? Czy jakiś problem masz? Wiem, chcesz, by było inaczej Byś mógł spokojnie spać Co się wydarzyło? Co się skończyło? Kurczy się twój czas Co się porobiło? Co się zmieniło? W twych oczach większy strach Odliczamy kierunek kosmos Najdalej, by nie móc nic cofnąć Nieznane, gdzie ciemniej niż nocą Odliczamy kierunek kosmos Już nie ma modlić się o co Nic nie jest takie jak dotąd Hej, ty! Co się tak pieklisz? Miłości w sercu brak Hej, ty! Zanim odlecisz Spójrz w lustro, prosto w twarz Odliczamy kierunek kosmos Najdalej, by nie móc nic cofnąć Nieznane, gdzie ciemniej niż nocą Odliczamy kierunek kosmos Już nie ma modlić się o co Nic nie jest takie jak dotąd