Patrz jak płoną ołtarze... Na nich rodził się lęk... Nie klękam bo nie widzę w tobie boga Ze złota tron i nieustanna pycha... Nie słyszę słów co miały być zbawieniem Jest tylko głód i wielkie znieczulenie... Musimy żyć... Nie ważne nic... Ja nie mogę zatrzymać... Serca, które chce bić... Dlaczego mam udawać, że rozumiem Co kolor ma wspólnego z mym rozumem że trzeba bić... inny ma gnić... że wszystkim innym śmierć Musimy żyć... żyć żyć Nie ważne nic nic nic Musimy żyć... żyć żyć Nie ważne nic nic nic Musimy żyć... żyć żyć Nie ważne nic nic nic