To długi szlak W dolinie cień Opada wolno Piach spod powiek Patrzy w NieboSkłonTwójSąDiKaT W krzyżowym ogniu zwykły człowiek ♪ Pod niebem żar piekielnych łun Próbujesz wejść przez ten nienawistnych tłum On jednak także już osądził Cię Wykona Wyrok i nie zawaha się Ty musisz być tylko twardy jak spiż Czeka tu na Ciebie wyrok ...i długi szlak W dolinie cień Opada wolno Gasi ostatni dzień Nie możesz uciec Ale możesz bać W krzyżowym ogniu BezLitośCicho stać Gdy tak ludzka nienawiść, srebrników chuć Pomogła znów wybrać stronę i pluć ♪ Nie ważne w co wierzą inni Ważne, w co wierzysz Ty Jeśli jesteś bezwinny Podnieś kamień Pod niebem z gwiazd ŚCiemności Pan spokojnie czeka na nasz koniec Ostatni akt dopełni się GdyObwieściZejściePanaGoniec Wolicie poniżać, gardzić i pluć Wybraliście stronę Możecie A Ty musisz być matko twarda jak spiż Czeka tu już na Was wyrok i krzyż