Gdy widzę to, co widzę Nie wierzę i się wstydzę Kto drugi. a kto trzeci.? Kto rewolucję dzisiaj dla nas tutaj pięknie wznieci? Kto mądry, a kto głupi? Kto kogo dziś utrupi? Kto z lewa, a kto z prawa? Dla kogo pusta ława? Podniesie – nie podniesie? Przyjmie się – nie przyjmie się? Czy złej? Czy dobrej woli? Czy wszystko to spierdoli? Rozgada – nie rozgada? Zdrada to czy nie zdrada? Podejdzie – nie podejdzie? Gdy gwiazda jego na firmament nagle dzisiaj wzejdzie! Kto mądry, a kto głupi? Kto kogo dziś utrupi? Kto zlewa, a kto sprawa? Dla kogo pusta ława? Podniesie – nie podniesie? Przyjmie się – nie przyjmie się? Czy złej? Czy dobrej woli? Czy wszystko to pierdoli Wilk nosił razy kilka. poniosą w końcu wilka Z kim trzymać? Kogo olać? Sam wybierz – wolna wola To zgoda? Czy niezgoda? Czy znowu będzie trzoda?