Dzień... kiedy ON ... z prochu stworzył cię Był... Wielkim Dniem Wciąż zadziwia mnie Wielki cud... Boski Gaj Miało być już tak pięknie Wtedy ty, właśnie TY Rozpieprzyłeś swój własny RAJ Tak... mogłeś WSZYSTKO mieć Bez znaczenia czas On pokochał cię BARDZIEJ MNIEJ już kochał... NAS Tak... jestem tym ... który pierwszy spadł! Tak... miałem czas ... lot mój wieczność trwa! Teraz JA jestem TYM ... który będzie OSTATNIM ... z którym TY... spotkać się ... będziesz pragnął ze wszystkich sił Tak... wkrótce poznasz MNIE Będziesz w końcu MÓJ Czekam tu od wieków JA - wielbiciel twój Dam ci to, CO CHCESZ Wszystko to MAM Dam ci ŻYCIE WIECZNE Będziesz teraz cierpiał SAM! Całkiem SAM CAŁKIEM SAM Teraz już Chodź do mnie chodź Nagannie pragnę cię Patrz na mnie patrz ... zachłannie... w tobie trwam Tlij się już tlij... dopóki Ogień cię... nie... zajmie TERAZ PŁAĆ za swoją krew ... NA DŁONIACH Czekam już Chodź do mnie... CHODŹ ... W POKŁONA(CH)DSZEDŁ CZAS Tlij się już tlij Mój miły Pal się pal Aż zgaśnie świat AŻ ZGAŚNIE ŚWIAT ... pogrążony przez ciebie we krwi, głodzie Śmierć tańczy na grobach Płacz dzieci niesie daleko... z każdego twojego ... MAŁEGO królestwa!!! TAK... MAMY DOŚĆ wyuzdanych klech ... których fałsz sięga gwiazd ... Słyszę TU ich śmiech! Dzieci płacz... chłopców jęk ... skurwysynom MUZYKĄ WARTO spaść dla tych chwil ... gdy już zjawią się u mych drzwi TAK... warto było spaść ... żeby dopaść cię Choć upadłym wciąż sługą ... TO pociesza mnie Teraz chodź tu chodź Nasz kolejny CfEL Chłopcy cię oprawią pięknie Welcome to my Welcome to my greedy LOUIS CYPHRE's PRIVATE HELL