Gruby jesteś, żarłeś ciastka Oj tam, oj tam, że brzuch wzrasta Zrzucisz sobie jeśli chcesz Jeśli nie, to nie, bo nie Dobry z ciebie jest gospodarz Bo pod dachem konia chowasz Szczupłe niech będą bagietki I na dietach żrą tabletki Gruby jest wielki! Gruby jest wielki! Ty jesteś wielki! Ty jesteś gruby! Grubas zdrowy Waga mu nie lata Zawsze zadowolony chodzi najedzony Grubas gruby Tak jak jego tata Nie mogą zmieścić się już do małego fiata Ludzie z ciebie śmieją się Oj tam, oj tam, znają się Brzuch ogrzeje zawsze w nocy Bo ma z tłuszczu ciepły kocyk Dziadzio Ci powtarzał pięknie "Zanim schudniesz chudy zdechniesz" Zrzucisz sobie jeśli chcesz Jeśli nie, to nie, bo nie Gruby jest wielki! Gruby jest wielki! Ty jesteś wielki! Ty jesteś gruby! Grubas zdrowy Waga mu nie lata Zawsze zadowolony chodzi najedzony Grubas gruby Tak jak jego tata Nie mogą zmieścić się już do małego fiata ♪ Grubas zdrowy Waga mu nie lata Zawsze zadowolony chodzi najedzony Grubas gruby Tak jak jego tata Nie mogą zmieścić się już do małego fiata Grubas zdrowy Waga mu nie lata Zawsze zadowolony chodzi najedzony Grubas gruby Tak jak jego tata Nie mogą zmieścić się już do małego fiata