Kishore Kumar Hits

Kabanos - Ptaszek lyrics

Artist: Kabanos

album: Zęby w ścianę


Pamiętaj synu, baba to jest nic innego jak wieczna udręka
Zrobiłbyś coś pożyteczniejszego zamiast uganiać się za tą lafiryndą
Rozumiesz co do ciebie mówię?
Rozumiem tatku
Chyba nie
Ksiądz Józef mówił, że masz bardzo ładne oczy
Że byle czym nie można ciebie zauroczyć
W mym skromnym ciele, nie ma miejsca na popisów wiele
Jednak czasami warto postępować śmielej
Popatrz, leci ptaszek
Może on w swej wolności, poznał istotę miłości
Popatrz dalej, obsrał daszek
Widać gdy go coś dręczy, to się chłopak z tym nie męczy, chciałbym tak...
Przytul mnie Staszek, ja ryczę...
Ryczę bo smutno mi tak...
Każdy żyje w swoim łajnie
Lecz i tak może być fajnie
Polejcie wino
Humor mnie nie minął
Wypijem co gorzkie duszkiem
Wyjdziemy stąd z pełnym brzuszkiem
Żarcie na stół
Zalejcie kieliszka mi pół
Widziały oczy me jak byłaś pod trzepakiem
Jak rozmawiałaś z jakimś przystojnym chłopakiem
Chciałem dziewczyno, byś była tą na świecie jedyną
A ty przyjęłaś moje kwiaty z głupią miną
Popatrz, leci ptaszek
Może on w swej wolności, poznał istotę miłości
Popatrz dalej, obsrał daszek
Widać gdy go coś dręczy, to się chłopak z tym nie męczy, chciałbym tak...
Przytul mnie Staszek, ja ryczę...
Ryczę bo smutno mi tak...
Każdy żyje w swoim łajnie
Lecz i tak może być fajnie
Polejcie wino
Humor mnie nie minął
Wypijem co gorzkie duszkiem
Wyjdziemy stąd z pełnym brzuszkiem
Żarcie na stół
Zalejcie kieliszka mi pół

La-la-la-la-la-la...
La-la-la-la-la-la...
La-la-la-la-la-la...
La-la-la-la-la-la...

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists