Zapomniany czas, szare zwyke dni Lecz w pamięci drążą rysę z młodości Wydawało się, że było żałośnie Każdą chwilę tam jakoś zniosem Za to mam nadzieję, że Może usłyszą kiedyś to To Ty, to Ja Za chwilą chwila Kasa, przyjaźń, wszystko przemija Przyszedł nowy czas, niby lepsze dni No pięknie tak, do momentu gdy Osądzili mnie o kłamstwo i skąpstwo A Ja dałem im tylko wolność Za to mam nadzieję, że Może usłyszę kiedyś to To Ty, to Ja Za chwilą chwila Kasa, przyjaźń, wszystko przemija Jakoś na złość, źle się układa I co z tego? Nie moja sprawa ♪ To Ty, to Ja Za chwilą chwila Kasa, przyjaźń, wszystko przemija Jakoś na złość, źle się układa I co z tego? Nie moja sprawa To Ty, to Ja Za chwilą chwila Kasa, przyjaźń, wszystko przemija Jakoś na złość, źle się układa I co z tego? Nie moja sprawa