Prostych słów Tracę sens Przesadziłem wczoraj Dzisiaj nie wiem nic Powoli jak wąż Próbuję wstać Nic nie widzę wszędzie Tylko lepka mgła Przecierasz moje oczy Co dnia Dotykasz moje usta Mówisz wstań! Za parę chwil Podniosę wzrok Zobaczę w Twoich oczach Ten sam blask i moc Już nie masz sił Tłumaczyć ciągle mi Przecież tak nie możesz Dłużej sama żyć Przecierasz moje oczy Co dnia Dotykasz moje usta Mówisz wstań! Bezradne moje ciało Przetacza się Zapytasz co się stało Z tamtym dniem Nadchodzi mrok Wychodzę na ulice Spotykam kumpli znów By bawić się bez tchu Koszmarny los Opętał myśli me Zapomnieć o problemach Zanurzyć w szklance łeb Przecierasz moje oczy Co dnia Dotykasz moje usta Mówisz wstań! Bezradne moje ciało Przetacza się Zapytasz co się stało Z tamtym dniem, no co!