Codzienna świeża śmierć Pragnie nowej krwi Jak przeczytany nius Wczorajsza ważna nie jest Codzienna świeża śmierć Jak wypieczony chleb Jak świeży zimny sok Smakuje Codzienna świeża śmierć W medialnych żyłach płynie Każdego na nią stać I jest na każdą kieszeń Więc niech nam żyje śmierć Im gorsza tym jest lepsza I coraz łatwiej jest Nam ją sprzedać Hej! XXI wiek! Im gorzej jest tym jest lepiej. Hej! XXI wiek! Na nowy dzień nowa śmierć. Tak trudno czasem wstać Przestać godzić się Z tym stanem Tak trudno czasem wstać Zrobić pierwszy krok ku zmianom