Nie wiem Co mam z tobą zrobić Stoisz i płaczesz, dzwonisz i dzwonisz Nie wiem, co mam z tobą zrobić Nie wiem co mam o tym myśleć Niby kochasz i pragniesz Pożądasz i łakniesz Nie wiem, co mam o tym myśleć Tak wiele oczekujesz, Nie tego potrzebuję! Ona jest zła, ona nie jest dla mnie Ona jest zła, ona nie zna granic Przyszła prosto z piekła, chyba oszalałem Mógłbym dla niej zabić. Nie wiem, co mam z tobą zrobić Tak trudno było doznać twojej łaski Nie wiem co mam z tobą zrobić Przecież byłaś taka niedostępna Teraz chcesz mnie na własność i na zawsze Nieosiągalna i nie dla mnie Zbyt wiele żądasz Zbyt wiele chcesz! Ona jest zła, ona nie jest dla mnie Ona jest zła, ona nie zna granic Przyszła prosto z piekła, chyba oszalałem Mógłbym dla niej zabić. Ona jest zła, ona nie jest dla mnie Ona jest zła, ona nie zna granic Przyszła prosto z piekła, przecież oszalałem Chyba wszystko na nic. Wybieram wolność za cenę samotności Wykraczam poza tu i teraz Wybieram wolność! Ona jest zła, ona nie jest dla mnie Ona jest zła, ona nie zna granic Przyszła prosto z piekła, chyba oszalałem Mógłbym dla niej zabić. Ona jest zła, ona nie jest dla mnie Ona jest zła, ona nie zna granic Przyszła prosto z piekła, przecież oszalałem Chyba wszystko na nic.