Czekanie jest kalekie, oczyma kobiety, której dłonie łapią czerwoną Plamę, na ulicy ktoś widział kiedyś zapłakaną twarz po tym, gdy Sprzedała swoje dziecko Realia życia zmuszają młodych ludzi By oddawali za pieniądze swoje młode serca A zrozpaczone twarze, nieobecne dusze Oddają szczęśliwości-by cierpieć katusze A wtedy nie pozostaje już nic innego, jak tylko wzbić się wysoko W powietrze I równie szybko rozwalić o beton swoją głowę Wejdź wysoko i skocz! Wejdź wysoko i skocz! Szkoda tylko, że! Mało kto wie! Ile naprawdę jesteś warta Jak twoje oczy czekały, by zobaczyć Maleńką główkę, maleńkie oczka A twoje dłonie łapią czerwoną plamę Wejdź wysoko i skocz! Wejdź wysoko i skocz! Szkoda tylko że! Mało kto wie! Mało kogo obchodzi, że twój mąż kopał cię po brzuchu w 4 miesiącu ciąży Bo nie chciałaś mu się oddać Mało kogo interesuje, że twoje otoczenie odwróciło się od ciebie w momencie Kiedy zmuszona byłaś sprzedać swoje dziecko Naprawdę... mało to wszystko kogo obchodzi Nowe czasy bardziej cenią materialne dobro Niż opiekę nad słabą jednostką Nowe czasy bardziej cenią materialne dobro Niż opiekę nad słabą jednostką Takie są właśnie zalety kapitalizmu! Wejdź wysoko i skocz! Wejdź wysoko i skocz!