"Ciesz się bólem razem z nami" Mówi napis tuż nad drzwiami Śmieje się gdy chwyta cię za dłoń Jest jak dupa, erotoman Przed cierpieniem się nie schowasz Seans tortur rozpoczyna się On sprzedaje ci ból, już cię łańcuchem skuł Wie że pragniesz go znów, pan od tortur!! Gdy ci smutno i źle, w rękę telefon weź 0-700 kręć, pan od tortur! Pan od tortur śle ból ♪ Za minutę dwa czterdzieści Grzechem chętnie cię popieści Pełna satysfakcja, uwierz mi Ma też swoją stronę w sieci W weekend na netchacie siedzi Wkrótce także opcja cyber-ból Dzisiaj wychłoszcze on wiejskich gospodyń krąg Dobrze wie, że go chcą, pan od tortur! Gdy ci smutno i źle, w rękę telefon weź 0-700 kręć, pan od tortur! Pan od tortur śle ból ♪ Sznur, kajdanki założone Dusza, ciało, umysł płonie Każdy zmysł na pół rozrywa się W wielu krajach zbanowany Chociaż robi to dla kasy Cieszy się, gdy znów słyszy twój krzyk On sprzedaje ci ból, już cię łańcuchem skuł Wie, że pragniesz go znów, pan od tortur! Gdy ci smutno i źle, w rękę telefon weź 0-700 kręć, pan od tortur! Pan od tortur! Pan od tortur śle ból!