Zostawiła mnie, w oczach stoją łzy Więcej już nie stoi nic Ciepły letni wiatr podpowiada mi: Olej temat baw się, pij Nie czarujmy się, przecież dobrze wiesz Łatwa nie była Zaliczyła max ze czterdziestu chłopa Oooo, słońce nad nami Oooo, i browar z kumplami Oooo, strzeliła fochem Oooo, zrobiłem się trochę Przyjdzie taki czas, że obudzi się I przeprosić przyjdzie cię Szansę miała już Zmarnowała ją Niech się teraz męczy inny z nią Piję ile chce, albo i więcej Nikt dupy nie truje I nie mówi nikt, że przegiąłem pałę