Północ wybiła 12 godzinę Pojedynek ciągle trwa Boli mnie głowa, lecz leję od nowa Już resztki siły mam Od ciosów zmęczony, do oczu przekrwionych Znów napływają łzy Mistrz mówi mi w głowie "Ćwicz, bo sport to zdrowie Padłeś, wstawaj, pij!" ♪ Przez żyły popłynął prąd Co najmniej 40 volt Przez gardło popłynął chłód Zimny jak lód, przyjemny chłód ♪ Tak wielu poznałem, raz nawet wygrałem Na przestrzeni trzydziestu lat Był Jaś ze Szkocji i Pan Tadek z Polski Jacek z USA Subtelny Francuz jak pudel w kagańcu Choć był to wytrawny gracz Na raz go zmęczyłem, zaraz się nudziłem Zacząłem innych lać Do ostatniej kropli Aż mnie zwali z nóg Leję w mordę, bo jak mówią Wóda, to Twój wróg Przez żyły popłynął prąd Co najmniej 40 volt Przez gardło popłynął chłód Zimny jak lód, przyjemny chłód ♪ Przez żyły popłynął prąd Co najmniej 40 volt Przez gardło popłynął chłód Zimny jak lód, przyjemny chłód