Nasza miłość umarła Nasza czułość pogrzebana Nasza bliskość skremowana Wspólne życie w trumnie i urnie ♪ Zmartwychwstaniemy Głosimy PiS na bramie cmentarza Zmartwychwstaniemy Wisi hasło nad naszym łóżkiem Najlepsze nasze dni Mijają właśnie dziś Nasze przyszłe dni jak sny Najlepsze nasze dni Straszne są jak sny Ale przecież jednak my Zmartwychwstaniemy, zmartwychwstaniemy Zmartwychwstaniemy, zmartwychwstaniemy ♪ Żaden konduktor nie przyszedł Płaczki nie zapłakały Żałobnicy nie dopisali Ksiądz tylko wzruszył ramionami A może jeszcze raz Spróbujemy żyć normalnie Choćbyśmy mieli Żyć tak aż do śmierci Najlepsze nasze dni Mijają właśnie dziś Nasze przyszłe dni jak sny Najlepsze nasze dni Straszne są jak sny Ale przecież jednak my ♪ Najlepsze nasze dni Mijają właśnie dziś Nasze przyszłe dni jak sny Najlepsze nasze dni Straszne są jak sny Ale przecież jednak my Zmartwychwstaniemy, zmartwychwstaniemy Zmartwychwstaniemy, zmartwychwstaniemy