Widać w oddali błyski piorunowe Zwiastuje oręż nadchodzącą burzę Prowadź władyko w sztandarów purpurze Gniewne zastępy, w stal odziane hufce Oto czas zemsty za krzyżacką grabież Spójrz na te stosy spopielonych ciał Spójrz na te twarze we krwi umazane A kto chce wojny, wojnę będzie miał Krzyżacki łotrze! Zapamiętasz Płowce Za to żeś Polskę rwać ośmielił się Na wraże karki spadło nagie ostrze Niósł się krzyk orła, obrońcy tych ziem Stępa powoli kary koń na szlaku Jeździec wszerz przebity Płaszcz jego biały ciągnie się po piachu Cichną znaki bitwy Zgasły uśmiechy i zbójecka pycha Gdy groty włóczni błysły w wasze oczy Nie śpiąca wioska, lecz rycerska świta Czekała na was wśród leśnych uroczysk Krzyżacki łotrze! Zapamiętasz Płowce Za to żeś Polskę rwać ośmielił się Na wraże karki spadło nagie ostrze Niósł się krzyk orła, obrońcy tych ziem