Kradnę pewność siebie I poczucie wartości Skrupulatnie bez skrupułów Odzieram z godności Prawdziwy łotr Bezmyślnie niszczy Słowa jak młot Jeszcze gorsze ma myśli Robię to chyba bo to lubię Poczuć się lepszym Niż którego depczę butem Witaj poznajmy się Przemek mam w dowodzie Mhm to ja - zwykły złodziej! Na kolana upadnę Oddam to co nakradłem Gną się kartki ludziom I wiatr w oczy wieje Kiedy słowa nie budują Tylko kradną nadzieję I ja potrafię tak doradzić że wszelki duch chce się spakować I wyprowadzić Tak racjonalnie I jajogłowo Kradnę optymizm Stricte naukowo No cześć znamy się już! Kieszonkowiec Mhm to ja - zwykły złodziej! Na kolana upadnę Oddam to co nakradłem Oddaje chwałę Bo ukradłem Byłem ślepy i tego nie widziałem Oddaje chwałę Bo ukradłem To co dobre sobie przypisałem Na kolana upadnę Oddam to co nakradłem