Kto pierwszy szedł przed siebie? Kto pierwszy cel wyznaczył? Kto pierwszy w nas rozpoznał? Kto wrogów? Kto przyjaciół? Kto pierwszy władzę wszelką i włości swe miał za nic? A kto nie umiał zasnąć nim nie wymyślił granic? Kto pierwszy w noc bezsenną wymyślił wielką armię? Kto został bohaterem? Kto żył i umarł marnie? Kto pierwszy został panem? Kto pierwszy został sługą? Kto musiał wstawać wcześnie, a kto mógł spać za długo? Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie Zapatrzeni w słońcu, zapatrzeni w niebie Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu Kto pierwszy szedł przed siebie? Kto pierwszy cel wyznaczył? Kto pierwszy w nas rozpoznał? Kto wrogów? Kto przyjaciół? Kto pierwszy władzę wszelką i włości swe miał za nic? A kto nie umiał zasnąć nim nie wymyślił granic? Kto pierwszy był fakirem? Kto pierwszy astrologiem? Kto pierwszy został królem? A kto chciał zostać bogiem? Kto z gwiazdozbioru Wega patrząc za ziemię zgadnie Kto pierwszy był człowiekiem? Kto bedzie nim ostatni? Zapatrzeni w tańcu, zapatrzeni w siebie Zapatrzeni w słońcu, zapatrzeni w niebie Wciąż niepewni siebie, siebie niewiadomi Pytać wciąż będziemy, pytać po kryjomu