A, frajerze Gdzieś tu musi być jakiś bar Prawdziwy bar, prawdziwy bar Nie pytaj co chcemy w takim barze pić Tylko whisky łyk daje jakoś żyć W przeciwnym razie - grób W przeciwnym razie - grób Pragnienia, pragnienia Nie czuje tylko trup Księżycu z Alabamy Mówimy ci goodbye Tułamy się bez mamy Więc na pociechę whisky nam daj Księżycu z Alabamy Mówimy ci goodbye Tułamy się bez mamy Więc na pociechę whisky nam daj, ha-ha ♪ Aha-ha-ha-ho-o frajerze Gdzieś tu musi być jakiś chłop Prawdziwy chłop, prawdziwy chłop Nie pytaj skąd czas na miłość brać Tylko szybki seks szczęście może dać W przeciwnym razie - grób W przeciwnym razie to grób Pragnienia, pragnienia Nie czuje tylko trup Księżycu z Alabamy Mówimy ci goodbye Tułamy się bez mamy Więc na pociechę miłość nam daj Księżycu z Alabamy Mówimy ci goodbye Tułamy się bez mamy Więc na pociechę miłość nam daj, o-o daj Frajerze Gdzieś tu musi być jakiś bank Prawdziwy bank, bank, prawdziwy bank Nie pytaj jak z banku tego forsę wziąć Tylko z forsą w górę można się piąć W przeciwnym razie to grób W przeciwnym razie - grób Pragnienia, pragnienia Nie czuje tylko trup Nie, nie, oh Księżycu z Alabamy Mówimy ci goodbye Tułamy się bez mamy Więc na pociechę forsę nam daj Księżycu z Alabamy Mówimy ci goodbye Tułamy się bez mamy Więc na pociechę forsę nam daj Joł, daj, daj