Kishore Kumar Hits

Kazik - Singapur lyrics

Artist: Kazik

album: Piosenki Toma Waitsa


Dziś na kursie Singapur
Kapelusz noszę pełen bzdur
I tęsknię jak pijany kot
Do nierealnej Ziemi Nod
I będę z Chińczykami pił
Lub na paryskiej barce żył
A może pomaluję wiatr
Albo z piasku skręcę bat
Więc rozstania nadszedł czas
Dziś na kursie Singapur
Zamień się w czujności wzór
Drwij ze śmierci, w ogień skacz
Gdy usłyszysz cichy płacz
Albo ostry tasak kup
Załóż skup dziecięcych stóp
Od Kopciuszka bucik weź
I do piekła prosto nieś
Widzisz mnie ostatni raz
Litr benzyny wlej do żył
Żebyś zły i twardy był
Bo od dziś ten cały złom
To twój dom, ten złom to dom
Zanim wyjdziesz wyłącz gaz
Dziś na kursie Singapur
Włóż pelisę z ptasich piór
Prysznic weź i wyjdź za drzwi
W żelaznej kuli miasto śpi
Każdy świadek razy dwa
Włoski sen, karnawał trwa
W kieszeń ziemię wsyp i start
Bądź złotówkę chociaż wart
Żegnam chłopcy, żegnam was
Ten bez ręki karzeł to
Wasz kapitan, nie ma co
W kraju ślepców mają gest
Jednooki królem jest
Przekręć pierścień jeszcze jeden raz
Dziś na kursie Singapur
Kapelusz noszę pełen bzdur
I tęsknię jak pijany kot
Do nierealnej Ziemi Nod
I będę z Chińczykami pił
Lub na paryskiej barce żył
A może pomaluję wiatr
Albo z piasku skręcę bat
Więc rozstania nadszedł czas
Ten bez ręki karzeł to
Wasz kapitan, nie ma co
W kraju ślepców mają gest
Jednooki królem jest
Przekręć pierścień jeszcze jeden raz

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists