Moja dziwna młodość, moja wielka niewiadoma Zostawiłem za sobą las pachnący, mam jałowe nozdrza Nadeszły tu śmiertelne czasy, do gardeł rusza sfora I nie ma dziś, i nie ma jutro Nawet wiatr taki sam jak wczoraj Nawet wiatr taki sam jak wczoraj Nawet wiatr taki sam jak wczoraj Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Nie jestem tym, który zwątpił I tchórzem, co się poddał Nie jestem buntownikiem Choć niewiele mi się tu podoba Choć niewiele mi się tu podoba Choć niewiele mi się tu podoba Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje Każdy nowy dzień rodzi nowe paranoje ♪ Moja dziwna młodość, moja wielka niewiadoma Zostawiłem za sobą las pachnący Mam jałowe nozdrza Mam jałowe nozdrza Mam jałowe nozdrza To nie mój krzyk na skrzyżowaniu dziś porusza miasto To nie mój krzyk, ostatnio krzyczę rzadko Ostatnio krzyczę rzadko Ostatnio krzyczę rzadko, krzyczę... Dotykam Twoimi wargami Dotykam ust Dotykam Twoimi wargami Dotykam ust Dotykam Twoimi wargami Dotykam ust Dotykam Twoimi wargami Dotykam ust Dotykam ust fujary Dotykam ust fujary Dotykam ust fujary Dotykam ust fujary