Bez oddechu, raz po raz Nurkować pod wiatr Często ja Odbijam się Zawracam i Wiruję wciąż Niepewnie zasypiam co noc Niezwyczajnie Nie co dnia Mówię ci bezwstydnie tak Zerknij na mnie, spójrz - to ja Wzrokiem w czubek we własny nos Widzisz tylko to co chcesz Widzieć dziś Widzieć w sobie Robię czasem to co chcę Myślę też często sobie, że Może nie wolno Niezwyczajnie Nie co dnia Mówić ci bezwstydnie tak Zerknij na mnie, spójrz - to ja Tak normalnie Jest mi żal Szepczę ci z daleka ja Jestem tutaj, jak co dnia