Nawet tu dociera szum morza Cała wyspa nagłośniona nim Po środku my, gdzieś nieopodal Karmimy kota, głodny przyszedł w nocy Czarna plaża tak rozgrzana, że nie dało się stać Piękna noc, no i gwiazdy, że nie chciało się spać A o szóstej taki wschód, że nie było po co wracać No i ty, taka jaką pamiętam nadal Santorini płacze po nas dziś Nie ukrywam Ja płaczę razem z nim Fruwa nam koc w tym rytmie fal W naszych ciastkach wylądował piach Z tobą to morze stało się możliwe A słowo 'może' utraciło sens I tak od rana uwielbiałaś zdjęcia w słońcu jak sen Mam je nadal i wciąż usunąć ich nie umiem Horyzont z tobą nie miał końca i mogłem go zawsze złapać Wszystko, co przeżyłem z Tobą pamiętam nadal Santorini płacze po nas dziś Nie ukrywam Ja płaczę razem z nim Za nami zgrzyt zębami wlecze się Nie mogę znieść, że już sami odpływamy w nowe dni Dla ciebie nie chcę zamykać ich Santorini płacze po nas dziś Nie ukrywam Ja płaczę razem z nim Santorini płacze po nas dziś Nie ukrywam Ja płaczę razem z nim