I nagle znika ta iskra, która gorącym ogniem się tliła Może nie powinna? Może się pomyliła? Na nowo znów zapominam, kim dla mnie byłaś Czym dla mnie chwila utopijna Potrzebna woda, która zmyje cały ten brud Potrzebna na już Potrzebna na już Adios, adios Idź szybciej moją noc omijając Adios, adios Sam jeszcze nie bardzo wiem co się stało Adios, adios Idź szybciej moją noc omijając Adios, adios Adios, adios Tak długo szukałem miejsca, które tak chciałem oglądać z bliska Może to nie ta chwila, może zbyt mała siła Na nowo znów zapominam, kim dla mnie byłaś Czym moja miła zawiniła Czekaj tylko skończę to jedno ze zdań Ja chcę rano obudzić się sam Ja chcę rano obudzić się sam Czekaj tylko skończę to jedno ze zdań Ja chcę rano obudzić się sam Ja chcę rano obudzić się sam Adios, adios Idź szybciej moją noc omijając Adios, adios Sam jeszcze nie bardzo wiem co się stało Adios, adios Idź szybciej moją noc omijając Adios, adios Adios, adios