Już pomału tęsknię za La Ligą i Sylwestrem, gdzieś
Gdzie będzie nas więcej na mieście, zjeść
Ale póki co jest nieźle
Mam zmutowane e-lekcje
No i gramy sobie w COD'a
Jest plus, minus środa (ale raczej minus)
Jest mi szkoda, no, bo wirus zabrał mi mój dwudziesty rok życia
Jak coś to jestem 01, no bo chciałbym go z powrotem, ej
Co ja teraz zrobię, bez dziesięciu kobiet w mojej garderobie?
W sumie wiem, co
Nic nie mam na sumieniu, a siedzę w odosobnieniu, jakbym był groźnym przestępcą
I wariuję już i żartuję znów, bo mam w sumie wiele na sumieniu
I wariuję już i wędruję z nudów, w kółku po tym samym pomieszczeniu
Już pomału tęsknię za La Ligą i Sylwestrem, gdzieś
Gdzie będzie nas więcej na mieście, zjeść
Ale póki co jest nieźle
Mam zmutowane e-lekcje
No i gramy sobie w COD'a
Jest plus, minus środa (ale raczej minus)
Jest mi szkoda, no bo wirus zabrał mi mój dwudziesty rok życia
Jak coś to jestem 01, no bo chciałbym go z powrotem, ej
Co nam zostało?
Covidowy small talk i kakao
Jadę sobie windą i trochę mi nie ufają
Piję wódę z Mirindą na kanapie z moją mamą i z tatą
Potrzebują za dużo uwagi, ale za to
Już wiem, jak życie będzie wyglądało na ich starość
Moi ludzie żyją szybko, śpiewają na całe gardło
No, a Ziemia tak zwolniła, jakby
Już pomału tęsknię (przynajmniej w końcu już do siebie pasujemy)
Już pomału tęsknie za La Ligą i Sylwestrem, gdzieś
Gdzie będzie nas więcej na mieście, zjeść
Ale póki co jest nieźle
Jest plus, minus środa (ale raczej minus)
Jest mi szkoda, no bo wirus zabrał mi mój dwudziesty rok życia
No bo chciałbym go z powrotem, chciałbym go z powrotem
Поcмотреть все песни артиста