Szubienica, pestycydy, broń Dobry losie weź mnie przed tym chroń Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń Parapapa, parapapapapa Muszę wyłączyć się i wyjść na rower albo jogę Głupie myśli w głowie, leci Cobain i Night Lovell Zerwałem stare kwiaty, czemu nie wyrosły nowe? Kiedy umrę chcę, żeby wygłosił mowę ktoś taki jak Marcin Flint Aksamitnym głosem Niech mówi z pasją w tym, jak ten mały dziwny poseł Nieszczepione psy chcą mnie zagryźć, ale proszę Nadal niosę swój krzyż, tak jak zła kostucha kosę Chociaż siedzę sam pijany, no i gapię się na ściany myśląc czym jest mrok Czego chce ode mnie Żulczyk, czemu nastrój samobójczy tak jak Mariusz Jop? Paparazzi pod poduszką, a mam niezasłane łóżko, ciągle czuję wzrok Co przyniesie nowy rok? Moja dziewczyna śpiewa pop Lala Szubienica, pestycydy, broń Dobry losie weź mnie przed tym chroń Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń Parapapa, parapapapapa Przecież życie piękne jest jak Wrocław Jak moja dama, mama, no i siostra Może w sumie nie tak źle tu zostać Parapapa, parapapapapa Szubienica, pestycydy, broń Dobry losie weź mnie przed tym chroń Chcę tylko mieć w dłoni twoją dłoń Parapapa, parapapapapa