Zaraz odpiszę Zaraz oddzwonię Przecież nie siedzę Na telefonie Zaraz ogarnę Zaległe pranie Odgarnę włosy I zaraz wstanę A ty poczekaj Niech cię nie minę Epikurejsko Weź carpe diem Zamarzył się nam beztroski świat Tak nierealny bez żadnych wad Gdzie nasza młodość wiecznie trwa W najlepsze trwa Zaraz otworzę Wujkom i ciociom Zrobię im kawkę I zrobi się kocioł Zaraz przestanę Bo wciąż udaję Nie chcę ich słuchać To nic nie daje A ty poczekaj Niech cię nie minę Epikurejsko Weź carpe diem Zamarzył się nam beztroski świat Tak nierealny bez żadnych wad Gdzie nasza młodość wiecznie trwa W najlepsze trwa