Karmią mnie spojrzenia ludzi Których ledwo znam Spróbuj mnie obudzić Wszystko oddajemy na sprzedaż Proszę nie oddawaj mnie Znikam gdzieś w sobie Bo bywa, że coś robię, a nie robię Dlaczego w mojej głowie mam Uczucie, że wciąż robię prawie wszystko źle No wszystko źle Zresetuj mnie od nowa Już nie muszę tu pasować To ostatni dzień By pożegnać się Jestem gotowa Jestem gotowa Jestem gotowa Nie bywam już Taka jak oni Po co mi ten żal? Za czym mam tak gonić? Wiem, wszystko już Będzie na sprzedaż Chcę być jak najdalej stąd Znikam gdzieś w sobie Bo bywa, że coś robię, a nie robię Dlaczego w mojej głowie mam Uczucie, że wciąż robię prawie wszystko źle No wszystko źle Zresetuj mnie od nowa Już nie muszę tu pasować To ostatni dzień By pożegnać się Jestem gotowa Jestem gotowa Jestem gotowa Tylko we śnie Jestem poza zasięgiem Gdy światła gasną Nie umiem zasnąć Kurtyna w dół Odkrywam nową przestrzeń Nie duszę się powietrzem Dlaczego w mojej głowie mam Uczucie, że wciąż robię prawie wszystko źle No wszystko źle Zresetuj mnie od nowa Już nie muszę tu pasować To ostatni dzień By pożegnać się Dlaczego w mojej głowie mam Uczucie, że wciąż robię prawie wszystko źle No wszystko źle Zresetuj mnie od nowa Już nie muszę tu pasować To ostatni dzień By pożegnać się (jestem, jestem) Jestem gotowa Jestem gotowa Jestem gotowa Jestem gotowa