Bardzo bałam się, że nikt mnie nie zechce W oczach strach, gdy ktoś nowy pojawiał się na drodze Zaufanie szło ze mną, czułam dystans Nieco z boku, krok po kroku Doszłam tu, piękne dusze wkoło Choć nie mamy już sił Dookoła nas dym Zapada zmrok I do domu trzeba iść Choć nie mamy już sił Dookoła nas dym Zapada zmrok I do domu trzeba iść Niech nie goni nas czas Niech omija nas Szerokim łukiem, szerokim łukiem Dla takich chwil jak ta Mogę zwątpić raz Wiem, że wrócę Wiem, że wrócę Słyszę świerszcze, czuję dreszcze, mżawi jeszcze Im goręcej, nasze ręce i nic więcej Niebo blednie, ale dla nas jest za wcześnie Nigdy nie jest za późno, żeby tańczyć i nic więcej (Nic więcej) Choć nie mamy już sił Dookoła nas dym Zapada zmrok I do domu trzeba iść Choć nie mamy już sił Dookoła nas dym Zapada zmrok I do domu trzeba iść Niech nie goni nas czas Niech omija nas Szerokim łukiem, szerokim łukiem Dla takich chwil jak ta Mogę zwątpić raz Wiem, że wrócę Wiem, że wrócę Choć nie mamy już sił Dookoła nas dym Zapada zmrok I do domu trzeba iść Choć nie mamy już sił Dookoła nas dym Zapada zmrok I do domu trzeba iść O-o-o-o-o-oh (hej) O-o-o-o-o-oh (hej) O-o-o-o-o-oh (hej) O-o-o-o-o-oh