Gdy na dworze ciemna noc Babcia bajki opowiada Ale dzieci nie chcą spać Kiedy śnieg tak pięknie pada Białych gwiazdek gęsty rój Z wiatrem tańczy za oknami Siwym pędzlem malarz mróz Szyby zdobi obrazkami To ten wiatr, zimny wiatr Strąca płatki nieba Już porosły pierzynami drzewa Śpiące drzewa Już bałwanki zamykają Węgielkowe oczy Po przykrytych śniegiem dachach Noc srebrzysta kroczy Do komina właśnie sen Razem z wiatrem cicho wskoczył Pies już zasnął, ziewa kot Dzieci sennie mrużą oczy Śpią rodzice, babcia śpi Śpi kanarek i papużka A zimowe srebrne sny Cicho drepczą po poduszkach To ten wiatr, zimny wiatr Strąca płatki nieba Już porosły pierzynami drzewa Śpiące drzewa Już bałwanki zamykają Węgielkowe oczy Po przykrytych śniegiem dachach Noc srebrzysta kroczy