Gdy zaczyna się rok Nowe plany co krok Każdy snuje, planuje i plecie Jeden myśli o zimie O jesieni i wiośnie Jeszcze inny już marzy o lecie Dla mnie rok to jest skok, skok w dorosłość o krok W mamy w butach dziś jeszcze za wielkich Nie chcę dłużej być malcem, więc się wspinam na palce I przymierzam dorosłe sukienki ♪ Teraz mam dziesięć lat Tyle lat ma mój świat Wyobraźnią dziecięcą poznany Sprawdzam codzień centymetr Czy urosłam milimetr Czy już zbliżam się wzrostem do mamy Dla mnie rok to jest skok, skok w dorosłość o krok W mamy w butach dziś jeszcze za wielkich Nie chcę dłużej być malcem, więc się wspinam na palce I przymierzam dorosłe sukienki ♪ Rosnę szybko jak kwiat Rośnie ze mną mój świat Lata płyną jak chmurki po niebie Gdy mi życie na wiosłach Bo już będę dorosła To obejrzę się czasem za siebie Dla mnie rok to jest skok, skok w dorosłość o krok W mamy w butach dziś jeszcze za wielkich Nie chcę dłużej być malcem, więc się wspinam na palce I przymierzam dorosłe sukienki