W naszym tajemniczym domu Dziwne rzeczy się zdarzają Czasem znika ze stolika Ciastko lub cukrowy zając Czekoladki i cukierki Odfruwają ciemną nocą Może jakieś głodne duchy Rozrabiają tak i psocą To duchy? To duchy To duchy łakomczuchy To duchy łakomczuchy! Łaa! To zmory głodomory To duchy łakomczuchy Chowają pod poduchy Szarlotkę i racuchy To duchy łakomczuchy Już dobrze o tym wiem Już dobrze o tym wiem Zjadają nocą wafle I z rurek słodki krem Jeśli leży wśród talerzy Lizak albo smutny pączek Właśnie duszek łakomczuszek Wkłada go do moich rączek Szkoda takich smakołyków Chętnie w domu, więc pomagam I za mamę bardzo szybko Sprzątam słodki ten bałagan To duchy? To duchy To duchy łakomczuchy To duchy łakomczuchy! Łoo! To zmory głodomory To duchy łakomczuchy Chowają pod poduchy Szarlotkę i racuchy To duchy łakomczuchy Ja dobrze o tym wiem Ja dobrze o tym wiem Zjadają nocą wafle I z rurek słodki krem