Bardzo często przy kolacji Sięgam myślą do wakacji Które przecież są za krótkie dla człowieka Chociaż szkołę bardzo lubię Na wakacje lepiej długie Przez rok szkolny z utęsknieniem, zawsze czekam Bo leżąc na plaży, najlepiej się marzy o wielkich wyprawach w nieznane Gdy będę dorosła na taką wyprawę, zabiorę dziś tatę i mamę Bo leżąc na plaży, najlepiej się marzy o wielkich wyprawach w nieznane Gdy będę dorosła na taką wyprawę, zabiorę dziś tatę i mamę ♪ Chyba mi przyznacie racje Bo lubicie też wakacje Kiedy można leniuchować przez dzień cały Myślę że by było miło, by do szkoły Się chodziło dwa miesiące, a wakacje dziesięć trwały Bo leżąc na plaży, najlepiej się marzy o wielkich wyprawach w nieznane Gdy będę dorosła na taką wyprawę, zabiorę dziś tatę i mamę Bo leżąc na plaży, najlepiej się marzy o wielkich wyprawach w nieznane Gdy będę dorosła na taką wyprawę, zabiorę dziś tatę i mamę ♪ Bo leżąc na plaży, najlepiej się marzy o wielkich wyprawach w nieznane Gdy będę dorosła na taką wyprawę, zabiorę dziś tatę i mamę Bo leżąc na plaży, najlepiej się marzy o wielkich wyprawach w nieznane Gdy będę dorosła na taką wyprawę, zabiorę dziś tatę i mamę