Miałem się zmywać, ale tego nie robię Małe Post Scriptum zostawiam Tobie i sobie PS, zostawiam na-na moje fobie Wychodzę na lodżię Razem z buchem szluga zostawiam logię Kurwo zrozum tę analogię Haha, wiesz - anal Dzień dobry koszmary, już was się nie boję Rozniosę mieszkania domy pokoje Rozniosę też dobrą nadzieję, by żyło się tutaj spokojnie Czy jestem raperem? Raczej nie Czyli jesteś łakiem? Raczej nie Dajesz tu przekaz? Tutaj nie Chcę być jak Ty - raczej wiem Hej, dawaj telefon to pogadamy Na ciele mam ciary A w niebie fanfary Z czym do ludzi kurwa stary Ta droga jest mleczna Ambicja jest wieczna Powiedz jeszcze raz kurwo, że jestem leniwy A z projektu zrobię ci sprzedaż średniowiecza Miałem się zmywać, ale tego nie robię Małe Post Scriptum zostawiam Tobie i sobie PS, zostawiam na-na moje fobie Wychodzę na lodżię Razem z buchem szluga zostawiam logię Kurwo zrozum tę analogię Idziemy przed siebie Spotkamy się w niebie Którędy? Ja jebię Droga sukcesu na mapie huncwotów wyryta dla Ciebie Jak to rozczytać? O jak mi przykro Już ci tłumaczę Po pierwsze to wyjeb te mape i narysuj swoją, mówi Lunatyk, wariacie Czy żyję w Hogwarcie? Oczaruj mnie proszę Ruchome obrazy, ruchome teksty Magiczne słowa, magiczne wersy Jebać drabiny Sam wejdę po schodach Robię se przerwę i chyba mnie mają Znikam za ścianą, fortuna major (Ruchome obrazy, ruchome teksty) (Magiczne słowa, magiczne wersy) (Jebać drabiny) (Sam wejdę po schodach) (Robię se przerwę i chyba mnie mają) (Znikam za ścianą, fortuna major) (Fo-fortuna major) (Fortuna major) Raz, raz, raz, hey Miałem się zmywać, ale tego nie robię Małe Post Scriptum zostawiam Tobie i sobie PS, zostawiam na-na moje fobie Wychodzę na lodżię Razem z buchem szluga zostawiam logię Kurwo zrozum tę analogię, hej, hej, hej Miałem się zmywać, ale tego nie robię Małe Post Scriptum zostawiam Tobie i sobie PS, zostawiam na-na moje fobie Wychodzę na lodżię Razem z buchem szluga zostawiam logię Kurwo zrozum tę analogię