Żegnaj - już marzę, że wrócę tu. Jak ptak pod Twój dom - choćby przez siedem mórz. Nie wiem kiedy, nie wiem, nie wiem skąd. Przez siedem gór i siedem rzek. Przez ciemne fale powrócę tu. A jeśli nie, a jeśli nie, niech się ten świat zawali. Wrócę, zapytam: czy wciąż mnie kochasz? Pięknie powitam dom ciepły, miły. Lecz gdzie ten dom? To serce Twe, co wiernie biło. To nie sen, jutro zobaczysz mnie. Już widzę światło, to jest nasz dom. To nasz dom, to okna Twe pod jasną gwiazdą. Przez siedem gór i siedem rzek. Przez ciemne fale powrócę tu. A jeśli nie, a jeśli nie, niech się ten świat zawali. Powrócę tu... Przez siedem mórz...