Jak żul (la la li la la la) Najebałem się znów (la la li la la la) Rano chuj, teraz król (la la li la la la) Dzisiaj parkiet jest mój (la la li la la la) Znowu odpięte wrotki Znowu przesyłasz mi fotki Ja jestem królem nocy (woah) Ona mi pisze "fuck me" Ale ja jestem mądry A wybór bardzo prosty Lepiej schowajcie matki Bo jestem jak Ted Mosby I wszystko, co chciałbym tu mieć Wszystko, co chciałbym tu mieć To mam Palę waniliowy haze Palę waniliowy haze (oh wow) Teraz to chciałbym coś zjeść, teraz to chciałbym coś zjeść (M, mniam) Więc wjeżdża największy kebs, wjeżdża znów największy kebs (Fito size) Jak żul (la la li la la la) Najebałem się znów (la la li la la la) Rano chuj, teraz król (la la li la la la) Dzisiaj parkiet jest mój (la la li la la la) Jak żul (la la li la la la) Najebałem się znów (la la li la la la) Rano chuj, teraz król (la la li la la la) Dzisiaj parkiet jest mój (la la li la la la) Z rana trzęsiawka, łapy drgają We łbie gnój Przywalę kolor znowu będzie w kartach twój I piję mango dzisiaj może trochę zbyt łapczywie Ale każdy łyk mnie cuci, każdy łyk mnie w mig prostuje (By, by) Byka bykiem, byku biorę to za rogi Tutti frutti wchodzi w pięty Same pod beat chodzą nogi (Je, je) Jebać saharę, cztery piwa, lecę dalej! Jebać saharę, pół koloru z gwinta walę (uu) Jak żul (la la li la la la) Najebałem się znów (la la li la la la) Rano chuj, teraz król (la la li la la la) Dzisiaj parkiet jest mój (la la li la la la) Jak żul (la la li la la la) Najebałem się znów (la la li la la la) Rano chuj, teraz król (la la li la la la) Dzisiaj parkiet jest mój (la la li la la la)