Chcę mądrego Ci coś powiedzieć Zrobić tak żeby Ci było lepiej mi też jest źle Uwierz mi też jest źle Krokodyle łzy bez siebie jeszcze ciężej Chcemy być jak dawniej dłużej piękni mi też jest źle Uwierz mi też Myślałam dalej że w oddali widzę coś dla siebie Wizja nie za bardzo mi się klei chyba się rozlecę Smutno mi ej może w tym niebie nie wiem Koszmar i niedowierzanie dramat kolejny się dzieje i stanie W płomieniach jak w piekle nam dany Kieliszek wina na powitanie Chcę mądrego Ci coś powiedzieć Zrobić tak żeby Ci było lepiej mi też jest źle Uwierz mi też jest źle Krokodyle łzy bez siebie jeszcze ciężej Chcemy być jak dawniej dłużej piękni mi też jest źle Uwierz mi też Trochę mi trudno walczyć samej z sobą Nie wypada mi narzekać wiem Myślę sobie ile mogę ile wiary we mnie jeszcze tchu i łez Nie łatwo mi być mną dla siebie Koszmar i niedowierzanie dramat kolejny się dzieje i stanie W płomieniach jak w piekle nam dany Kieliszek wina na powitanie Chcę mądrego Ci coś powiedzieć Zrobić tak żeby Ci było lepiej mi też jest źle Uwierz mi też jest źle Krokodyle łzy bez siebie jeszcze ciężej Chcemy być jak dawniej dłużej piękni mi też jest źle Uwierz mi też I tak ktoś ustalił na fali że płynie dzień za dniem Zatrzymaj wysiadam beze mnie Gnaj ten cyrk gnaj ten harlem Bez Ciebie nie jest lżej bez Ciebie mi nie jest lżej