W-wita cię to ulicy prawdziwy głos D-dawaj to na full W-wczujesz się w te rymy 79 jestem pierwszy etap na kreskę Głodny ciekaw świat na mnie czekał Nie wiedział co ZOMO co bezpieka I co chcą od ludu co narzeka Jeden ucieka za granice manifest i ulice Drugi gdzie podglądy studzi armatka wodna Ziom celuje we własny naród broń Swąd łzawiących gazów błąd Temu pod prąd mołotowy kamienie I siła co w prawdzie drzemie Budzi się ze snu polskie plemię, polskie miasta W radiu jenerał na dostępnych pasmach Na murach pędzlami hasła dorastam Gdzie kartki na wędlinę benzynę masła Tam kawior pasta karnawał zabawa Tu pierwszy maja pochód jak każe ustawa Teraz mówię co chcę i mam brawa za to Wtedy matoł nie jeden by ganiał za te teksty Baltony peweksy pościł wschód szał na zachód Dla dzieciaków słodycze za granicy paczki Jak znaczki zbierał niejeden małolat Po piwach puszki opakowania od czekolad Jedno z grona co dla litra piły Ty masz znasz i problemy wtedy były Skąd wziąć pierdolonych zł Do żyły złota na prawnych lukach Dobrze kombinować też sztuka Się odnalazł ten co dobrze szukał Strajki czeskie filmy ruskie bajki Polsport nie nike kraj taki jaka historia Na teoriach utopi Dziś czas otwierać oczy ten rap to doping Postęp od półek z chlebem i octem Do supermarketów choć nie każdy cieszy się tu Od komitetu cenzury widowisk i publikacji Dostęp do rzetelnych informacji a przy tym Prowokacji bredni na łamach medii i ty Chłoniesz "Bary" "Idole" jak w ciemię bity Kupujesz na stadionie płyty w tunelu Fubu Jak wielu tanio chcesz spróbuj bublem zatruj Jak delikwenta obrzęd voo doo Nie oczekuj cudu kraj taki jaka większość ludu Wieśmaki i ekspansja z USA fast food'ów Zbuduj symbol rynek go zdepcze szybko W Bravo Popcorn, hip-hop mega cool stary Co butik koszulki z nadrukiem Che Gevary Radio Maryja hipnoza starych bab Szukuj dary na nową furę dla ojca Rydzyka Polityka się śmieję nie troskam Straż marszałkowska wynosi posła Samoobrony Latynos za te kino Oscar To K.O. zostaw media zwyczajem W kraju gdzie dwa razy więcej się wydaje niż zarabia Nikt się nie przyznaje a tym czasem Za tą kasę ława przysięgłych nie miała nic do niego Za tą kasę studiuje prywatnie prawo syn sędziego Żona konduktora ma co włożyć do lodówki Psy z drogówki jeżdżą na tirówki Za tą kasę kupisz wszystko i wszystkich Za flaszkę whisky czy baniek tonę Jak w swym procesie przysięgłych Al Capone Studio stocznia Kear za mikrofonem Strajki czeskie filmy ruskie bajki Polsport nie nike kraj taki jaka historia Na teoriach utopi Dziś czas otwierać oczy ten rap to doping Moc bitu wole ocb smoking niż garnitur Mam pomysł co pozwala żyć mi tu Ty tu przestań na sąsiada majątek zerkać Się cieszyć zacznij naucz w oczy patrzyć Mówić do celu nie oferuj za plecami Jak starsza pani czy zgred z wąsem Co palcami wytykają od lat w konfidencji Starych dat nawyki zmienia się świat on tęskni Chcesz to beknij, nie chcesz tu zalewy przeżyć Musisz w coś wierzyć, musisz By osiągnąć coś się przebić, musisz Narkotyki to nie sposób na złość, którą dusisz Z jednej strony widzę ludzi co chcą I wiedzą jak żyć jak korzystać joł Praca pasja podróże kluby dystans Nie koniecznie jak się pisze w modnych pismach Z drugiej strony betonowe domy Sfrustrowane ziomy z planem O imieniu przetrwanie I swoje miejsce masz ty i mam i ja Bez sensu nienawidzić kogoś bo mu los sprzyja Rozwijam lista poprawek długa jak Wisła Wita cię agresja nie życzliwość na ulicach Recesja, presja co róż to komplikacja Wkurwia jak inwigilacja przemysłowych kamer Ominąć cały ten zamęt powiem uczciwie Będzie trudno ale nie niemożliwie A gdybyś miał urodzić się znów To tylko w Polsce i tylko tu