W kolejce po swój sen Z nadzieją, że Cię stać Powoli traci sens Już obojętny smak Składany tyle lat Wyblakły zlepek dni Już nie ma więcej szans Jesteśmy tylko tym Czego nam brak Dlaczego zawsze musi być nie tak? Czy będzie łatwiej pokochać ból i strach? Jak długo jeszcze zdołam tulić gniew? Powoli wpadam w swój własny cień A kiedy mrok pochwyci mnie Przestanę być, przestanę chcieć Utracę każdą z pięknych chwil Więc ratuj mnie, pomóż mi Samotność chyba kocha mnie Nie mogę sam nie ulec jej Już tylko pustka przy mnie śpi Czy słyszysz mnie? Czy to Ty? ♪ Dlaczego życie wciąż iluzją jest? Pozorne szczęście zastąpiło lęk? Czy czujesz jeszcze w swoim sercu gniew? Czy jeszcze walczysz, czy już poddałeś się? A kiedy mrok pochwyci mnie Przestanę być, przestanę chcieć Utracę każdą z pięknych chwil Więc ratuj mnie, pomóż mi Samotność chyba kocha mnie Nie mogę sam nie ulec jej Już tylko pustka przy mnie śpi Czy słyszysz mnie? Czy to Ty?