Gdy patrzę na ciebie To widzę jedną rzecz Widzę jedną rzecz Męczyło mnie od dawna I w końcu stało się W końcu stało się I widzę, że żałujesz Nawet mi szkoda cię Nawet szkoda mi cię Lecz Co by się nie działo Czasu nie cofniesz, nie Nie powiesz więcej mi Że widzę co chcę Ja wiem, chciałeś dobrze Wyszło znów źle A ty mi mówisz 'Ej, bądź ponad to' I że mam karnet Na skakanie w bok A ty mi mówisz Że to było 'nic' I może było Ale czar już prysł Chcę widzieć razem was Nakarmcie złością mnie A gdy się już najem Matka nie pozna jej Bo taka przyjaźń To prawdziwy skarb To dzięki tobie wiem Ile był wart A ty mi mówisz 'Ej, bądź ponad to' I że mam karnet Na skakanie w bok A ty mi mówisz Że to było 'nic' I może było Ale czar już prysł Nie będę kłamać Nie będę 'ponad to' Mijają lata, a we mnie Wciąż jest złość Śmiałeś mi mówić Że to było nic? Jestem mądrzejsza dziś Próśb i obietnic sto Mówisz: "Wyjedźmy gdzieś daleko stąd Zaczniemy życie Gdzie nie zna nas nikt Czysta karta Tylko ja i ty" Ja i ty Ja i ty Tylko ja i ty Ja i ty Ja i ty Tylko ja i ty Tylko ja i ty Ja i ty Ja i ty Tylko ja i ty Tylko ja i ty Ja i ty Ja i ty Tylko ja i ty Tylko A ty mi mówisz 'Ej, bądź ponad to' I że mam karnet Na skakanie w bok A ty mi mówisz Że to było 'nic' I może było Ale