Pewnego dnia w BootBoys barze Pojawił się dziwny facet Szele, Fred Perry i glanczastery Mówili na niego Rude Boy Janek Janek stanął przy barze i zamówił litr piwa Przy rocksteady beat, Przy rocksteady beat zaczął się kiwać Rude Boy Janek! Nagle do baru weszła ona, zamówiła portera I beczeć zaczęła, Och nie, taka skinhead girl Następny taki wieczór nie zdarzy nigdy się Rude Boy Janek! Dalszego ciągu już nie pamiętam Podobno na sygnale przyjechała 'erka' Lekarz mi mówi - pijak amator Tylko nie pijak ale degustator. Rude Boy Janek