Kishore Kumar Hits

Rewizja - Mitomania lyrics

Artist: Rewizja

album: Piosenki o...


To jak się ludzie oglądają, gdy przechodzę przez ulicę
Daje sens ludzkiej głupocie i określa moje życie
To nie czyny moje świadczą tylko obrazki na rękach
Zamykają mnie w szufladce, lecz to żadna jest udręka
To jak krzyczysz na mnie w domu, w sklepie, w pracy, na ulicy
Że nie mam żadnych świętości i nic dla mnie się nie liczy
Że nie widzisz mnie w kościele i nie będę mieszkał w niebie
A ja na to odpowiadam, że najbardziej wierzę w siebie
Na przeciwko mitomani
Z mieczem w boju z wiatrakami
Zwany często Don Kichotem
Obrzucany obelgami
Nazywany outsiderem
Nie pytany o swą wolę
Śmiało mogę dziś powiedzieć
Że to wszystko już pierdolę

W więźniu nigdy nie siedziałem, z chujem w górze nie leżałem
Lecz nie będę się tłumaczył, zawsze żyłem tak jak chciałem
W duszy śmieję się po cichu, zawsze będę miał co robić
Widząc ludzką obojętność, wolę działać niż pierdolić
Na przeciwko mitomani
Z mieczem w boju z wiatrakami
Zwany często Don Kichotem
Obrzucany obelgami
Nazywany outsiderem
Nie pytany o swą wolę
Śmiało mogę dziś powiedzieć
Że to wszystko już pierdolę

Nie wspominam, nie planuje, nie oceniam, oczekuję
Martwię się o niewielu, resztą wzgardzam, poniewieram
Gdy w dniu sądu stanę z Bogiem, za me życie sam odpowiem
Za me życie sam odpowiem

Поcмотреть все песни артиста

Other albums by the artist

Similar artists