Są kobiety, którym wisi biust I mężczyźni, którym śmierdzi z ust Oni mówią co masz i z kim spać Jak się modlić, gdzie kutasa pchać Jeśli nie podporządkujesz się Zgnijesz w pudle, bo szczęście to grzech Więc zastanów się, zamiast patrzeć w telewizor Zanim zaśniesz znów pijąc ciepło piwo Czy chcesz być ich niewolnikiem Czy chcesz by ukradli twoje życie Podpal to! Podpal to! Podpal to! Tamtych kobiet nie przytula nikt A mężczyznom nie twardnieje nic Szczują nas na siebie tak jak psy Chcą utopić w naszej krwi Jeśli nie podporządkujesz się Zgnijesz w pudle, bo szczęście to grzech Więc zastanów się, zamiast patrzeć w telewizor Zanim zaśniesz znów pijąc ciepło piwo Czy chcesz być ich niewolnikiem Czy chcesz by ukradli twoje życie Podpal to! Podpal to! Podpal to! Więc zastanów się, zamiast patrzeć w telewizor Zanim zaśniesz znów pijąc ciepło piwo Czy chcesz być ich niewolnikiem Czy chcesz by ukradli twoje życie