Tam gdzie teraz jesteś żyjesz w naszej pamięci I będziesz w naszych sercach aż po czasu kres Tam gdzie teraz jesteś żyjesz w naszej pamięci I będziesz w naszych sercach aż po czasu kres Otwierasz oczy znów jesteś sam Za oknem martwe światło drży Latarnie są jak wściekły pies Wciąż warują u twych drzwi Marnujesz każdą jedna z szans Które zesłał tobie los Zamieniasz je na wódki łyk I z tania dziwka krotka noc Każdy płomień kiedyś gaśnie tak po prostu jest Tam gdzie jesteś przyjacielu nie zapomnę Cie! Dzisiaj kiedy twoje prochy rozwiał zimny wiatr Heniek wredny skurwysynu jest nam Ciebie brak! Jezus mówił Ci we śnie że litość to najgorszy grzech I coś w tym chyba musi być bo on też nienawidził Cie! Pompujesz w siebie tani syf by przebić jakoś się przez dzień Twój czas powoli kończy się wieczorem łykasz coś na sen! Każdy płomień kiedyś gaśnie tak po prostu jest! Tam gdzie jesteś przyjacielu nie zapomnę Cie! Dzisiaj kiedy twoje prochy rozwiał zimny wiatr! Heniek wredny skurwysynu jest nam Ciebie brak! Każdy płomień kiedyś gaśnie tak po prostu jest! Tam gdzie jesteś przyjacielu nie zapomnę Cie! Dzisiaj kiedy twoje prochy rozwiał zimny wiatr! Heniek wredny skurwysynu jest nam Ciebie brak! Jest nam Ciebie brak! jest nam Ciebie brak!