Niechciane dzieciaki Z nienawiści chore Młode, silne dzikie I na śmierć gotowe Forsa, spluwy prochy Tatuaże, pięści To o nich są właśnie Miejskie opowieści Krew na asfalcie Ciosy, ból i krzyk Kwiaty na grobie Po trupach na szczyt Ktoś czeka w mroku By dokonać zemsty To o nim są właśnie Miejskie opowieści Za złamane serce Czy za złota góry Ktoś nacisnął spust Wysyła lśniącą kule, Żeby powiedziała Całemu światu, że Zdrada to zbrodnia, Która nie popłaca Oooooo... Wychowane w bramach Śmierdzących i ciemnych Chcą swe życie zmienić Dosyć mają nędzy Piękne jak posągi, Ale niedostępne To o nich są właśnie Miejskie opowieści Starsi panowie i Młode dziewczyny Gangsterzy i kurwy, Konfidenci, gliny Trupy na dnie rzeki, Za zdradę przeklęci To o nich są właśnie Miejskie opowieści Za złamane serce Czy za złota góry Ktoś nacisnął spust Wysyła lśniącą kule, Żeby powiedziała Całemu światu, że Zdrada to zbrodnia, Która nie popłaca Oooooo... Niechciane dzieciaki Z nienawiści chore Młode, silne dzikie I na śmierć gotowe Forsa, spluwy prochy Tatuaże, pięści To o nich są właśnie Miejskie opowieści Krew na asfalcie Ciosy, ból i krzyk Kwiaty na grobie Po trupach na szczyt Ktoś czeka w mroku By dokonać zemsty To o nim są właśnie Miejskie opowieści Za złamane serce Czy za złota góry Ktoś nacisnął spust Wysyła lśniącą kule, Żeby powiedziała Całemu światu, że Zdrada to zbrodnia, Która nie popłaca Oooooo...