Kolejny świt przypomni nam Mieliśmy być na chwilę Pomylę się, zapomnę, że To tylko przez chwilę Ziemia już nie ściąga nas Z nieba spadających gwiazd Na drzewo wejść i wspinać się Głową do chmur jak najwyżej Połamać się, udawać, że nie zbliża się nasz limit Grawitacja nie jest zła, kiedy dłonie twoje mam Niebezpieczny wiatr, burza, strach Co się dzieje we mnie? Jak długo mam jeszcze się bać Że o świcie znikniesz Oparzę się ostatni raz O twoje ramiona silne Czy warto tak do słońca gnać Gdy brakuje skrzydeł ♪ Bezwzględny czas ukaże nas Rozdzieli już Za chwilę co o mnie wiesz, co poczuć chcesz Dokąd wybierzesz bilet Ponad światem krótki ląd I na ziemię wracasz z nią Pomylę się, kolejny raz zapomnę, że to na chwilę Bądź blisko mnie, udawaj, że wszystko się skończy szczęśliwie Kiedy zgubisz gdzieś mój wzrok Będę już daleko stąd Niebezpieczny wiatr, burza, strach Co się dzieje we mnie? Jak długo mam jeszcze się bać Że o świcie znikniesz Oparzę się ostatni raz O twoje ramiona silne Czy warto tak do słońca gnać Gdy brakuje skrzydeł