Cukier mi skacze Jak zawsze, kiedy Ciebie widzę I kleją się palce Jak zawsze w sobie widzę winę I trudno mi się przyznać Trudno tez udawać Że jest dobrze I pewnie znów nie wygram Pytasz mnie Jak trzymam taką formę Stopy zmęczone mam A w głowie szum Kolejny raz tu stoję W drugim rzędzie Widuję nas na szybach Dzień po dniu I za daleko mam, i ciągle za daleko ♪ Od wszystkich tych starań I zmagań Już mi trochę słabo Światła w tych miastach Jak prawda w oczy Znów mnie rażą I trudno mi się przyznać Trudno tez udawać Że jest dobrze (dobrze) Oparów się nawdycham W ryzach trzymam się Jest wszystko w normie Stopy zmęczone mam A w głowie szum Kolejny raz tu stoję W drugim rzędzie Widuję nas na szybach Dzień po dniu I za daleko mam, i ciągle za daleko Stopy zmęczone mam A w głowie szum Tym razem wyjdę stąd Tylnym wyjściem Te szyby kłamią Wam Jak z nut do głów I za daleko mam, i ciągle za daleko ♪ I ciągle za daleko...