Tak wiele chwil nieznanych nam wciąż czeka Przed nami dziś nieznana jest ta przepaść ♪ Zbyt późno już, by zacząć znów od nowa (znów od nowa) Zabrakło dróg, by można się wycofać (wycofać) Płynący czas już nigdy nie zawróci (nie zawróci) Wczorajszy dzień już się nie powtórzy Nie powtórzy lecz Tak wiele chwil nieznanych nam wciąż czeka Przed nami dziś nieznana jest ta przepaść Nie pierwszy raz życie znów zawiodło (znów zawiodło) Lecz to ono nam zaplanowało podróż (podróż) Nieważny jest ten sen, który miał się spełnić (spełnić) Po wszystkim i tak będziemy nieśmiertelni Nieśmiertelni lecz Tak wiele chwil nieznanych nam wciąz czeka (wciąż czeka) Przed nami dzis nieznana jest ta przepaśc (ta przepaść) Tak wiele chwil nieznanych nam wciąz czeka (wciąż czeka) Przed nami dzis nieznana jest ta przepaśc (ta przepaść) Tracę kontrolę, co jest? Czuję się bezsilny, jak pionek stojący przy damie na szachownicy To nie koniec Boże, dodaj trochę siły Kiedy ogień zapłonie zerwę się ze smyczy Noszę z dumą blizny jak medale teraz Krew we mnie kipi, już nie mogę zwlekać Jak rwąca rzeka jestem w swych działaniach Ciągle przyspieszam choć świat nie zwalnia Tak wiele chwil nieznanych nam wciąż czeka (wciąż czeka) Przed nami dziś nieznana jest ta przepaść (ta przepaść) Tak wiele chwil nieznanych nam wciąz czeka (wciąż czeka) Przed nami dzis nieznana jest ta przepaśc (ta przepaść) Rozum mówi mi stój, serce mówi biegnij Emocje kiedyś rozerwą mnie na strzępy Jak sępy są ludzie, widząc twój sukces Dziś leją ci wódkę jutro budują ci trumnę Ej, chyba wiem o co chodzi w tej grze, ta Twoje szczęście traktują jak grzech To boli wiem, że pomimo klęski Ja wstaje z kolan jak nieśmiertelny