Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygodnie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygodnie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Wyrywałem laski Na 3 paski Czapka, dresik no i Adidaski Ale ją kręci Marynarka Srebrna koszula I złota karta Chłopakom w dresach mówi narka (narka, narka, narka) No to zrobię się dziś na eleganta Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygodnie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygodnie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Przyjechała z miasta Ta prykrasna Od 1 do 10 11-nastka Dla niej bym zapomniał O innych laskach Wszystko bym jej oddał A nie co łaska Chłopakom w dresach mówi narka (narka, narka, narka) No to zrobię się dziś na eleganta Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygodnie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygodnie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Dla Ciebie kupie se Choć w dresach mi wygonie Dla Ciebie kupie se spod-nie Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygonie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Dla Ciebie kupie se spodnie Choć w dresach mi wygonie I nawet latem Będę chodził pod krawatem Dla Ciebie kupie se spodnie